bułeczki śniadaniowe upiekłam na kolecję... mam w domu dwóch małych głodomorów i jednego wielkiego, czasami mam wrażenie, że Ci mniejsi jedza więcej niż ten wielki i jeszcze chwila a zjedzą nas z kopytami :) Dzisiaj tak się ropzędzili, że poza głównym piosiłkami zdązyli zjeść cały chleb i na kolację zostaliśmy bez pieczywa a oni nadal wołali, że są głodni!!! Nawet młodszy (5 lat) sam sobie robił "kanapki" smarując krążki ryżowe miodem hahaha i własnie dla takich chwil staram się zawsze mieć w rezerwie drożdże w domu ;)
Upiekłam bułeczki śniadaniowe wg przepisu z mojego ulubionego bloga kulinarnego Moje wypieki
Upiekłam bułeczki śniadaniowe wg przepisu z mojego ulubionego bloga kulinarnego Moje wypieki
Składniki na około 14 bułek:
- 1 i 1/4 szklanki letniego mleka
- 7 g suchych drożdży lub 15 g świeżych
- 1/4 szklanki cukru (tyle było w oryginale, ale polecam dać 1-2 łyżki, w zależności od tego, jak słodkie chcecie mieć bułeczki)
- 1 jajko
- 2 łyżki roztopionego masła
- 3/4 łyżeczki soli
- 3 i 3/4 - 4 szklanki mąki pszennej chlebowej
Mleko lekko podgrzać, jajko roztrzepać, drożdże suche wymieszać z mąką (ze świeżymi zrobić rozczyn), masło roztopić.
Wszystkie składniki połączyć razem w naczyniu i wyrabiać około 5 minut. Ciasto będzie bardzo klejące, ale starać się nie podsypywać zbyt dużo mąką by nie było zbyt twarde. Przykryć ściereczką i pozostawić w cieple do podwojenia objętości.
Wszystkie składniki połączyć razem w naczyniu i wyrabiać około 5 minut. Ciasto będzie bardzo klejące, ale starać się nie podsypywać zbyt dużo mąką by nie było zbyt twarde. Przykryć ściereczką i pozostawić w cieple do podwojenia objętości.
Po tym czasie ciasto jeszcze raz krótko wyrobić, formować bułeczki, układać na oprószonej mąką blaszce. Przykryć ściereczką i odstawić do napuszenia na 30 minut.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 15 - 20 minut. Studzić na kratce.
Niestety wyszły pyszne, pachnące, mięciutkie mniammm Piszę niestety bo myślałam, że będę miała na śniadanie dla dzieciaków do szkoły, a tu została tylko jedna :) dobrze, że zdążyłam im zdjęcie zrobić zanim moja rodzinka zauważyła, że wyjmuję pieczywko z piekarnika - dlatego wybaczcie jakość zdjęcia - robione w pośpiechu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz