sobota, 22 grudnia 2012

przygotowania do świąt

standardowe przygotowania do świąt (czyt. porządki) w tym roku odbywają sie o dziwnych porach, bo ze względu na pracę okna myje w godzinach wczesnorannych czyli koło 6.00 (tak, żeby na 9.00 się do pracy wyrobić) a firanki wieszam wieczorkami po pracy czyli koło 22.00. A w tak zwanym międzyczasie robią się pozostałe porządki, do tego praca i prezenty świąteczne. Pierniczki tez juz upieczone tylko je przyozdobić trzeba, cukierki na chonikę zaopatrzone w sznureczki - troszkę łatwiej będzie :)

Kilka prezencików juz przygotowanych, kilka powędrowało już w odpowiednie ręce - ale wszystkie te pokażę dopiero po świętach :)

Teraz wyciągnięte zza zakamarków i złożone powiedzmy, że w komplet - małe różowe getry (robione na drutach) i niebieskie szydełkowe boa dla małej modnisi. Ponieważ moim chłopcom nie bardzo pasują te "dziewczyńskie" akcesoria, podarowałam je mojej koleżance, która ma pięcioletniąa sisotrzenicę modnisie i napewno się ucieszy z takiego prezetu :)




zapisałam się też na candy w Lawendowej Krainie 

sobota, 8 grudnia 2012

candy i żale

zapisałam się w kolejce po przydasie u Marzenki



a ponarzekać chciałam na zimno. Nie, nie na zimę bo ta, jak jest biała i mroźna to akurat lubię, ale na ZIMNO. Wynajmuje lokal pod swoje biuro w gelrii handlowej. Niestety z pierwszym mrozem tempeartura spada tutaj do 14 stopni i nie da się wysiedzieć. Kawa i herbata niewiele daje, po zaraz też jest zimna. Ja to jeszcze jestem sama u siebie i dogrzewam sie na maxa eltekrycznym grzejnikiem. Ale na stoiskach obok siedza w kurtkach i rękawiczkach bo inaczej się nie da, a ochrona chodzi i sprawdza czy czasem nie włączyli czajników i grzejników bo niewolno! bo zaraz korki wybija. Masakra jakaś!! Chyba trzeba będzie do inspektoratu pracy zadzownić bo nic sobie z próśb podkręcenia ogrzewania nie robią!

02/2018

po kilku latach przerwy wyhaftowałam kwadracik do kołderki dla Łukaszka, w ramach akcji "Kołderki za jeden uśmiech" Przeczyt...