niestety czasowo nadal jestem dość mocno ograniczona, ale znalazłam sobie zajęcie, które mnie cieszy, a które mogę wykonywać w drodze do i z pracy, w autobsie, tramwaju.... czasami ludzie dziwnie patrzą jak macham szydełkiem, ale na stałej trasie wieczornej juz się przyzwyczaili :)
Znalazłam w sieci kursik na szydełkiem wykonane bransoltkti koralikowe. Kilka prób, kilka razy prute, ale teraz całkiem fajnie wychodzą :)
zdjęcia słabe, ale wykonane komórką w pracy :) przy całkowicie sztucznym oświetleniu
najdłużej schodzi mi na nawlekaniu koralików na nitkę, jednak gdy nadrabiam zaległości filmowe, to koraliki się łatwiej nawlekają. Muszę się jeszcze zaopatrzyć w zapięcia i bransoletki sa już porezerwowane ;)
pozdrawiam niedzielnie :) (oczywiście z pracy)
Bardzo fajne bransoletki, chyba będę musiała spróbować:) pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i miłe słowa:))
OdpowiedzUsuń